Długoletnia wołowina między Eminem
i Nick Cannon ma wszystkie składniki pysznej waśni: utwory zniesławienia, tyrady w mediach społecznościowych i kobietę złapaną w środku. W latach, które minęły od czasu, kiedy zaczęli się nawzajem kopać, napięcie zmniejszyło się do wrzenia. Ale w 2019 roku obaj raperzy zadzwonili do siebie na nowe single, oficjalnie ożywiając rywalizację. Spójrz na oś czasu ich sporu i zobacz, gdzie dziś stoją Eminem i Cannon.
Jak się zaczęło feud
Początki feudu Eminema z Cannonem sięgają maja 2009 roku, kiedy to wydał utwór „Bagpipes From Baghdad”. Em, która krótko się spotykała Mariah Carey zanim poślubiła Cannona (temu twierdzeniu zaprzecza), wspomniał o nowożeńcach w swoich tekstach. - Mariah, co się z nami stało? / Dlaczego musieliśmy zerwać? / Nick, dobrze się bawiłeś, przyszedłem, żeby cię kopnąć w twój worek rupieci. '
Armata wystrzeliła na Tumblr. W usuniętym poście ujawnił, że czuł się rozgrzany i gotowy, by „wykrzyczeć mały tyłek [Eminema]”. Od początku swojej kariery wzywał też Em do problematycznych składanek.
„Nie zapominajmy o amatorskich mixtape'ach Eminema, którzy nazywali Afroamerykanów N–– i jak on nienawidzi„ Czarnych B —- es ”- napisał Cannon. „Jak w ogóle pozwoliliśmy mu ujść na sucho ?! Jest urodzonym rasistą w przebraniu ”.
Carey nawet wskoczył do walki. W czerwcu tego roku wydała „Obsessed”. Jeśli tekst jest tajemniczym odniesieniem do Em (w końcu znalazłem dziewczynę, której nie mogłeś zaimponować / Ostatni człowiek na ziemi, nadal nie możesz tego zrozumieć / Masz urojenia), wideo jest bezpośrednim hitem. Carey ubiera się za rapera i przedstawia go jako prześladowcę, który podąża za nią po Nowym Jorku.
Jak walka trwała ponad dekadę
We wrześniu 2019 roku Cannon przypomniał światu, że nie zakopał topora. Występując w podcastie T.I. ExpidTIously, powtórzył starą rywalizację i ujawnił, że napisał do Eminema konfrontacyjny list o „Dudach z Bagdadu”.
„Najpierw napisałem list… prawie mówiąc:„ Słuchaj, szanuję cię jako artystę. Właściwie to jestem fanem i myślę, że jesteś jednym z najlepszych, którzy kiedykolwiek to robili. Ale od mężczyzny do mężczyzny, mówisz z kieszeni do mojej żony. Musisz zostać za to pociągnięty do odpowiedzialności, więc muszę zobaczyć się z tobą twarzą w twarz.
Eminem, który najwyraźniej był w porządku z utrzymaniem wołowiny przy życiu, ponownie odniósł się do pary w gościnnym miejscu w piosence Fat Joe z grudnia 2019 roku „Lord Above”.
„Wiem, że ja i Mariah nie skończyliśmy na wysokiej notce / Ale ten drugi koleś jest wychłostany - to go wykastrował,” rapował.
Cannon oddał strzał, wykorzystując każdą możliwą ścieżkę: obelgi pojawiły się na Instagramie, w jego stand-upowych programach komediowych oraz w jego programie MTV Wild N Out. Zrezygnował nawet ze swojego utworu „The Invitation”, rapując: „Moja mała mama zabiła cię dekadę temu / Nadal płaczesz z tego powodu, suko, teraz kto tak naprawdę?”
Nastąpiła kłótnia na Twitterze między nimi, a Cannon nadal próbował zawstydzić Eminema, publikując niepoprawne politycznie próbki najwcześniejszych prac. W Wywiad z kwietnia 2020 r Billboard, Cannon zauważył: „… Jeśli kiedykolwiek słyszałeś, jak mówię w tej sprawie, zawsze daję temu kolesiowi jego rekwizyty jako ikonę hip-hopu. Myślę, że teraz wie lepiej. Jeśli on będzie o mnie mówił, ja będę o tym mówił ”.
Czy walka wciąż trwa?
W październiku 2020 roku Cannon opublikował zdjęcie na Instagramie obok wieloletniego przyjaciela Eminema, Royce'a Da 5'9 ?. Czy była to kolejna próba sprowokowania jego wieloletniego rywala?
Dokładnie odwrotnie. „Wołowina między @eminem x @nickcannon to woda pod mostem” - napisał Royce w komentarzu. „Dziękuję @fatjoe za pomoc w osiągnięciu tego celu… Rozpowszechniajmy miłość”.
Zobacz ten post na Instagramie
Jak się okazuje, Cannon powiedział Fat Joe we wrześniowym odcinku The Fat Joe Show, że jest gotowy, by położyć kres.
„Miejmy nadzieję, że pewnego dnia koleś i ja będziemy mieli okazję usiąść, bo jak powiedziałem, szanuję jego umiejętności” - powiedział Cannon. - Jeśli możesz to zrobić, stary… Myślę, że na końcu dwóch mężczyzn musi odbyć tę rozmowę.
Wygląda na to, że zawarli rozejm… na razie.