Matthew McConaughey


właśnie wydał pamiętnik zatytułowany Zielone światła i to wszystko, czego można oczekiwać od mężczyzny, którego historia aresztowania jest związana z graniem na bongosach nago. Zastanów się nad fragmentem, w którym przeskakuje od mokrego snu do spotkania z przyszłą żoną Camila Alves .



Jak poznali się Matthew McConaughey i Camila Alves

W swoim charakterystycznym, swobodnym stylu McConaughey prowadzi nas przez swoje życie na początku XXI wieku. To była faza komedii romantycznej w jego karierze aktorskiej, a także osobisty okres „transakcji, romansów i romansów”. Ale pomiędzy pościeleniem kobiet w jego kawalerce Chateau Marmont najwyraźniej miał mokry sen o ojcostwie. Obawiając się perspektywy bycia singlem w wieku 88 lat, wyruszył na poszukiwanie Jedynego.





„W wieku około trzydziestu lat szukałem kochanka na całe życie, najlepszego przyjaciela i matki, która mogłabym być” - pisze. „Szukałem więcej, szukałem tej jednej, szukałem jej. Więc przestałem jej szukać. Potem przyszła ”.





„Ona” to Alves, którego zauważył pewnego wieczoru w 2005 roku w nocnym klubie Hyde w Los Angeles. McConaughey kontynuuje:



„Zrobiła wrażenie i definicja: niegrzeczna i fundamentalna. Młoda z przeszłością… Nie była dziewicą, ale nie była do wynajęcia. Być matką. Nie sprzedawała nic . Nie musiałem. Wiedziała co ona była, WHO była i posiadała go. Jej własny żywioł. Prawo naturalne. Rzeczownik własny. Nieunikniony.'

Alves wrócił tego wieczoru do mieszkania McConaugheya, ale zatrzymał się w pokoju gościnnym. „Dwukrotnie zakradłem się do tej sypialni dla gości, żeby ją sprawdzić” - pisze. „Za każdym razem zostałem wyrzucony… Piętnaście lat później ona nadal jest jedyną kobietą, z którą kiedykolwiek chciałem umówić się na randkę, przespać się lub obudzić się obok.”

dlaczego Hillary nie wydała ustawy rozwodowej?

Mokre sny wpłynęły na wiele decyzji życiowych McConaugheya

Wygląda na to, że nie jest to jedyny przypadek, kiedy funkcje organizmu McConaughey'a doprowadziły do ​​podjęcia ważnych życiowych decyzji. W osobnym fragmencie pisze, że inny mokry sen doprowadził do wizji „pływania w dół rzeki na moich plecach w Amazonii, owiniętej anakondami i pytonami, w otoczeniu krokodyli, piranii i rekinów słodkowodnych”. Aktor wyruszył następnie w trudną 21-dniową wycieczkę do Peru, w której poczuł się „wspaniale - żywy, czysty, wolny, jasny”.



Zostaw to McConaugheyowi, który przypisuje nocne emisje za najbardziej satysfakcjonujące momenty w jego życiu.